27 lis 2012

Brama

fot. Autorka


,,Jedna brama się zmyka, by mogła otworzyć się następna…" To piękne przesłanie z najnowszego filmu braci Wachowskich. ,,Atlas chmur" trwa aż trzy godziny, ale czas w nim jest względny i nieodczuwalny, podobnie jak czasoprzestrzeń.
Ale wracając na ziemie… W tej formule zamykam mój blog. Dziękując bardzo wszystkim czytających było ich według statystyk google 5149. Co mnie zaskoczyło, bo nie promuję mojej pracy. Nie podążam też za komercyjnymi wskazówkami dla blogerów. Mój blog był tym, co w duszy mi grało. Nie pisałam o tym co najbardziej aktualne, nośne, preferowane. Nie mniej jednak, wierze, że te 105 wpisów, zainspiruje i wzbogaci czytających.
Co dalej? Nie wiem. Na pytanie o przyszłość odpowiedzą za stosowne honorarium, giełdowi spekulanci, wróże i różnej maści ściemolodzy.
Przełom roku, a szczególnie 2012, to dla nich czas żniw.
Na tu i teraz bardzo i z całego serca dziękuję wszystkim, którzy polubili BLOGOSTAN. Mam nadzieje, że polubią moje nowe dziecko, w przyszłości.

Piękno

fot. Renata Plaga


Ideałem piękna zajął się był Umberto Ecco w ,,Historii piękna". Ten zmieniał się na przestrzeni wieków, będąc obiektem poszukiwań teoretyków i znawców sztuki. Gonią za nim kobiety i mężczyźni niezależnie od wieku i statusu materialnego. Współczesne ,,piękno" często bywa wytworem chirurgi plastycznej i chemii. To fenomen naszych czasów, nad wszystkim mieć kontrolę, zwłaszcza na tym co widoczne na zewnątrz.  Kobiety u Felliniego były piękne… na ich wygląd pracowały estrogeny. To jak żyły, jak kochały i siebie, i życie. Prawdziwe piękno zaczyna się w środku, można nauczyć się manier, stylu bycia nawet uśmiech skorygować skalpelem. Przy tym ostatnim wskazana jest pewna wstrzemięźliwość, by nie wyglądać jak piękny Jack Nicholson...
Prawdziwe piękno zaczyna się wewnątrz, emanuje niezależnie od wieku i płci. Rzeczy ,,naumiane" nigdy nie są piękne, jak te wynikające z miłości człowieka do siebie samego i świata wokół…