23 gru 2011

Czas choinki

fot. Renata Plaga

Jak co roku w grudniu, coś się kończy i zaczyna. Odchodzi stare, przychodzi nowe. A po drodze są Święta. Te radosne i piękne, pełne blasku świec, pachnące choinką i mazurkiem. Zanim jednak ta wizja się spełni, odstoimy swoje w korkach, sklepach i urzędach, wykłócimy z bliskimi, zapomnimy o czymś ważnym.
Podobno, Wigilia jest na 4 miejscu zdarzeń stresogennych. Tuż po stracie kogoś bliskiego, pracy, rozwodzie. Ktoś to kiedyś zbadał metodą statystyczną.
Jak ją przeżyć? Nie wiem. Trzeba mieć szczęście, albo piec mazurki. A może jedno i drugie. Zawsze można wykonać telefon do przyjaciela.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz