26 cze 2012

Cosmogniot


fot. Renata Plaga


,,Cosmopolis”, nowy film Davida Cronenberga, już na ekranach kin! Za nawiązanie w tytule do produkcji Fritza Langa, należy się uznanie i to tyle. Nawet niskobudżetowy, ,,Persepolis”, choć animowany przewyższa o klasę ,,Cosmopolis". Ten pierwszy nie jest nudnawą futurystyczną wizją świata, lecz realnym obrazem irańskiego islamu.
W obydwu filmach wykorzystane zostały francuskie aktorki. W Persepolis Catherine Deneuve podkłada głos. W ,,Cosmopolis", Binoche siebie, ma doskonały epizod w roli prostytutki. Swoją drogą marketingowo, dobrze wykorzystany w promocji.
Film trwa dwie godziny, i o ile w pierwszej jako takie napięcie da się odczuć, to w drugiej już tylko senność. Luki w scenariuszu do potęgi... n.
Minimalistyczna konwencja wymaga dialogów, po byku, a te w ,,Cosmopolis” są w zaniku. Świetna, niewykorzystana aktorsko, obsada: Robert Pattinson, Juliette Binoche, Paul Giamatti, duży zmarnowany budżet i nierozwinięty, ważny temat. Alienacji elit finansowych  i pauperyzacji klasy średniej. W futurystycznej wizji Cronenberga, nikt nie czuje się dobrze. Miliarder ,,dusi” się w swojej tuningowanej limuzynie, ludzie na ulicach, a widzowie w kinach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz