12 maj 2009

Dokumenty, poproszę...

fot. Renata Plaga

Filmy Planete DOC Review (Festiwal Filmów Dokumentalnych) zmieniają mojego człowieka w środku, przytoczę usłyszane słowa z ekranu na tegorocznym Festiwalu. W istocie w mój człowiek w środku mocno sie porusza, weryfikuje utarte standardy i prawdy absolutne. Dokument ma moc, bo bez kompromisów porusza tematy nie serialowe. Leczy psyche lepiej niż psychoanalityk, z pewnym skutkiem. Głęboka prawda o pasji, o sile człowieka, jego pięknie i absurdzie, to wszystko jest w kinie! W leniwą sobotę, trafiłam przypadkiem z kolegą radiowcem na genialny dokument o senegalskim muzyku Youssou N’Dour. Film o głębokiej pasji, która po prostu w człowieku jest, niewrażliwa na krytykę i opresje systemu politycznego. Youssou – bohater filmu ma śpiewanie we krwi, ,,dziadek śpiewał dla króla“ – mówi jego matka. Genialny pieśniarz wykrzykuje na scenie prawo człowieka do wolności i godnego życia, z pasją oddaje hołd religii i tradycji w której został wychowany. Jest autentyczny, jako buntownik i piewca Mahometa. Przekonuje w rozmowie z twardogłowymi politykami w Washingtonie tak samo jak na scenie Carnegie Hall i pod bramami magicznego Fezu…
No proszę, a miało być o powadze dokumentu, a zachwycam się filmem jak tani recenzent.
Hmm, mój człowiek w środku się zmienia…

(Warszawa, 10 maja 2009)

1 komentarz:

  1. W maju przypadkiem trafiłam na film o Youssou N’Dour, a wrześniu cudem dostałam bilet na jego koncert... czasami mam wrażenie, że ktoś te ,,puzzle" ułożył, jest całość!

    OdpowiedzUsuń