16 lis 2009

2012 i co dalej?

fot. Renata Plaga

Często, inspiracje do postów znajduje w kinie. Byłoby gorzej gdyby inspirowali mnie politycy. Nie wiadomo, czy się z nich śmiać. czy płakać, oni przecież nami rządzą.
Wracając do kina, a właściwie wybiegając do roku ,,2012”, bo zbieżność daty z tytułem filmu nie jest przypadkowa. Wieje grozą! Trzymające w napięciu kino akcji z katastroficzną wizją w tle. Są i animacyjne fajerwerki, i patriotyczne nuty ku chwale narodu wybranego, chodzi oczywiście o ten ,,Zjednoczony” i... przepowiednia Majów. Nie jestem predestynowana do jej interpretacji, więc tematu nie rozwinę. Faktem jest, że i Majowie, i współcześni fizycy są zgodni, że w roku 2012 nastąpi ,,przebiegunowanie” Ziemi. Co to oznacza? Zaleje nas woda jak w biblijnym potopie, zmiecie tsunami, a może nie wydarzy się nic. W sumie na roku 2012 trochę wydawców się już dorobiło, im bliżej daty tym biznes się poszerza o producentów filmowych. Wkrótce dołączą do nich chińscy spece od masowej produkcji gadżetów i Ojciec Rydzyk. Nie licząc firm transportowych, które tym bardziej spanikowanym klientom zaoferują podróż w ,,bezpieczną przyszłość” od 1000 Euro w górę. Gdzie leży prawda? Jak zwykle tam, gdzie ją położymy. Jeżeli nastąpi globalna katastrofa, to mamy niewielkie szanse. Prawdziwy bilet na ,,arkę” kosztować będzie, adekwatnie do jego ekskluzywności. W filmie wart jest jedyne 1mld Euro. Dużo, nawet dla szejka, miał liczną rodzinę. Rosyjski oligarcha, zaoszczędził na kochance, puszczała się z ochroniarzem. Jak będzie naprawdę? Czy media będą kłamać do końca, a prezydenci uciekać jak szczury z tonącego okrętu? Po obejrzeniu filmu ,,2012” można się bać, że świat, który znamy naprawdę się skończy. Bracia Wachowscy w Matriksie byli dalej: on się nigdy nie zaczął. Uwielbiam filmowców za ich wszechstronną wyobraźnię. A co z 2012? Jak się przygotować? Wykupić polisę ubezpieczeniową w AIG... to oczywiście żart :)
Może warto od dziś... żyć z pasją, kochać! Nie tracić czasu na głupich ludzi i puste gesty.
Doceniać bliskość... tak niepostrzeżenie stworzymy nowy lepszy świat, nie czekając na 2012.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz