Po 4 miesiącach przerwy, wybieram wino dla przyjaciół. Od którego zacząć... od dobrego. W dobrym towarzystwie niewiele trzeba, nieprawdaż? Nieprawda! W kwestii wina kompromis, jest pomysłem dalece niestosownym. Na przeciętne szkoda czasu i zdrowia.
Powroty z podróży bywają różne... zależy gdzie i jak ląduje się. U moich przyjaciół, jest zawsze miło. Panuje tu nastrój kameralny, niekiedy sprzyjający towarzyskim grom. Czasami bywają tam celebryci. Niektórzy są ciekawymi, wrażliwymi ludźmi, niektórzy tylko celebrytami. Nic o winie nie wiedzą, niewiele w nich... czkają beznamiętną czkawkę medialną. Cóż robić z takimi..., nic. Pozwolić być, w ich beznamiętności... . Zawsze można włączyć na dvd ,,Do widzenia, Do jutra"
.... Tak, Morgenstern, świętej pamięci... wielkim reżyserem był!
Zatęskniłam za ,,tu"chyba troszkę:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz